Noteć Rosko - strona nieoficjalna

 

- Celem jaki postawiono mi i drużynie przed rozpoczęciem sezonu było utrzymanie się w nowo powstałej pilskiej klasie okręgowej. Wiedzieliśmy od początku, że przy najlepszym układzie spotkań 8 drużyny z obu grup zagrają mecz barażowy systemem mecz i rewanż. i...jak wszyscy wiemy zajęliśmy to miejsce barażowe. Po zakończeniu ubiegłego sezonu i bardzo dobrej rundzie wiosennej ( 2 miejsce za Koroną Stróżewo ) apetyty wzrosły na dobre miejsce w lidze jakim niewątpliwie byłyby miejsca 3-5. Runda jesienna w naszym wykonaniu nie była najlepsza jeżeli chodzi o stan punktowy. Ale patrząc na grę zespołu powinno być ich więcej. Szkoda, że nie mogłem praktycznie w każdym meczu mieć do dyspozycji wszystkich chłopaków. No i terminarz. 5 meczy graliśmy u siebie, a 7 na wyjeździe do tego z samą czołówką tabeli. Runda wiosenna była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Zimą odeszło od nas kilku zawodników i niektórzy już nas skreślali. Do tego kontuzja Bielika, serducha zespołu już po 3 kolejce. Nie muszę chyba mówić jaki to był dla nas cios. Wielu widziało nas wtedy w A klasie. Chłopacy jednak pokazali wielki charakter. I w mojej ocenie zasłużyli na bezpośrednie utrzymanie. Przecież my tylko jeden mecz przegraliśmy różnicą więcej niż jednej bramki. Jeden! Reszta to porażki tylko jedna bramką po zaciętych spotkaniach.  Po ostatniej kolejce stało się niestety inaczej. Jednak mecze barażowe pokazały, że ta drużyna potrafi udźwignąć presję i jak już wynik był sprawą zamkniętą na naszą korzyść chłopacy pokazali w pełni potencjał ofensywny tego zespołu za co im serdecznie dziękuję. Z drugiej strony z perspektywy czasu lepiej jak się utrzymaliśmy po zwycięskich barażach niż po przegranym ostatnim meczu w wyniku korzystnych wyników innych meczy. Zakończenie trwające dla wytrwałych do 6 rano...tańce przy muzyce na rożańskim rynku...nic dodać nic ująć. Tak po prostu miało być.

 

 

- Jak mam być szczery to moim celem nie było zajęcie ósmego miejsca, ale walka o miejsca 3-5. Stało się inaczej. Co do stylu zespołu to staramy się grać zawsze piłkę na TAK, czyli ofensywną. Oczywiście skutki bywają różne, ale mogę wszystkich zapewnić, że tak samo będziemy grali w sezonie 2017/2018 bez względu na klasę przeciwnika. Jeżeli będę miał na treningach odpowiednią frekwencję, to będziemy nad tym jeszcze bardziej pracować. Chcę, aby w meczach chłopacy pokazali tzw. "przysłowiowy luz" i potrafili sprzedać to co mają najlepsze bez zbędnej presji, która teraz nam bardzo towarzyszyła.

 

 

- Nie chcę kogoś specjalnie wyróżniać, ani ganić. Powiedzmy tak. Jeżeli zespoły, które zajęły miejsca od 2 do 7 zapewniły sobie utrzymanie, to po prostu na nie zasłużyły, bo zdobyły w przekroju całego sezonu odpowiednią liczbę punktów i tyle. Co do spadkowiczów, to myślę że od tego są trenerzy i Zarząd tych Klubów, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski dlaczego stało się tak, a nie inaczej.

 

 

- Przed meczami barażowymi stawiałem na drużynę ze Śmiłowa. Nierówna gra zespołu ze Skoków w rundzie wiosennej, do tego pauza przed pierwszym meczem barażowym i mieliśmy w pierwszym meczu niespodziankę. Rewanż pokazał jednak, który zespół jest piłkarsko bardziej ukształtowany i zasługuje na miano czwartoligowca. Z drugiej strony dobrze, że nie zawsze wygrywa ten zespół, który dysponuje większym budżetem, bo wiemy jaka presja była na awans w Śmiłowie.

 

 

- Myślę, że liga będzie bardzo ciekawa. Poziom rozgrywek powinien być wyższy, choć nie do końca znam potencjał drużyn grających wcześniej w grupie północnej oprócz drużyny ze Śmiłowa, z którą rozgrywaliśmy mecze sparingowe. Celem nadrzędnym jest spokojne utrzymanie i ogrywanie naszych wychowanków Klubu. Oczywiście zagramy o jak najwyższe miejsce w lidze i z każdym zespołem powalczymy na 100% możliwości. Nie chcę teraz składać deklaracji, czy włączymy się do walki o miejsce premiowane grą w nowo powstałej lidze okręgowej. Poczekajmy na koniec okresu transferowego.

 

 

- Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami. Jeszcze za wcześnie o podanie nazwisk. Wzmocnienia są konieczne przed nowym sezonem i wiemy na jakich pozycjach. Jednak zapewniam, że równowaga będzie zapewniona, czyli nadal Klub będzie stawiał na swoich wychowanków. Przecież w większości meczy rundy jesiennej i wiosennej w pierwszym składzie grało ich 9. Nieliczne Kluby mogły sobie na to pozwolić. Mówię o tych, które utrzymały się w lidze. Nie ukrywam, że przy mądrych posunięciach kadrowych możemy włączyć się do walki o czołowe miejsca. Czas pokaże.

 

 

- Pierwszy trening zaplanowałem na dzień 11.07. Plan meczy sparingowych to kolejno Iskra Szydłowo, Orkan Śmiłowo, Zjednoczeni Kaczory, Meprozet Kurowo i Mawit Lwówek. Zajęcia będą odbywały się dwa razy w tygodniu + mecz sparingowy. Być może w ramach trzeciego treningu zagramy sparing w środku tygodnia. Wszystko zależy od kadry zespołu.

 

 

- Z zespołu odszedł Bartosz Kajpust, któremu obowiązki zawodowe i prywatne uniemożliwiały uczestniczenie w treningach w rundzie wiosennej. Za jego zaangażowanie i wkład w grę zespołu dziękuję. Nie wiadomo jeszcze jak potoczy się sytuacja z Jankiem Turowskim. Wiemy, że mieszka w Gdyni i dojeżdżał na mecze właśnie z trójmiasta. Jego poświęcenie było godne naśladowania. Zaangażowanie w meczach i jak i po nich.... z chłopakami....Janek szapowa

 

 

- W strukturach OZPN działa grupa Żaków i Orlików, a od tego sezonu nowa grupa Młodzików. Rezygnujemy z grupy juniora młodszego. Do tego Klub zgłasza drugą drużynę seniorów w B klasie. Jak na taką małą miejscowość to bardzo dużo. Grupa Orlika i Żaka działa dopiero od roku i z turnieju na turniej grała coraz lepiej. Myślę, że bardzo dobrym posunięciem było zatrudnienie Michała Węgrzyna jako trenera grupy Młodzik. Nasza kadra szkoleniowa grup młodzieżowych ma doświadczenie i wiedzę i to przyniesie wymierne korzyści. Nie ukrywam, że ja i Mateusz Bielawski będziemy mogli sporo nauczyć się od Michała. Pragnę podkreślić, iż w przeciągu roku zorganizowaliśmy z Mateuszem już 3 turnieje dla grup młodzieżowych poza rozgrywkami OZPN Piła. Ostatni I Turniej z Okazji Rozpoczęcia Wakacji to był majstersztyk. 120 dzieciaków + rodzice...Świetna zabawa i sprawa. Już myślimy o I Turnieju z Okazji...Zakończenia Wakacji w sierpniu, aby dzieciaki ze smutkiem nie wracały do ławek szkolnych...hehe. Ambitnym celem, o którym myślimy z Mateuszem jest zorganizowanie...Danex Cup dla dzieciaków. Mamy pomysł. Jeżeli firma Danex będzie tym zainteresowana to możemy zorganizować duży cyklicny turniej. Panie Waldku wszystko w Pana rękach...

Na koniec pragnę wszystkim podziękować, którzy przyczyniają się do tego, że Klub może w takim wymiarze się rozwijać     i funkcjonować. Działaczom ( oddanym do bólu ), sponsorom ( szczególnie firmie Danex ) , kibicom ( jesteście świetni ) i przede wszystkim zawodnikom ( pracuje mi się z Wami zajebiście ). A ja prywatnie szczególnie mojej ukochanej małżonce. Zawsze jej tłumaczę, że dostałem dar z nieba, że mogłem ją spotkać w życiu i dzielić z nią smutki i radości życia. Każdy trener to chyba potwierdzi, że wsparcie drugiej połowy jest niezbędne w realizowaniu pasji jaką jest piłka nożna i dążenia do wyznaczonych celów z tym związanych. Jako Klub pokazaliśmy, że możemy i potrafimy, a władze Gminy zachęcamy do większej pomocy naszemu Klubowi. Do poprawy infrastruktury są niszczejące trybuny, szatnia i nawadnianie boiska. Miejscowość nasza liczy 1300 mieszkańców, a w piłkę w Naszym Klubie gra około 80 osób....Nie muszę nic więcej tłumaczyć. Wiemy, że nie wszystko jest jeszcze tak jak byśmy chcieli, ale kto pracuje w takich Klubach wie, że nie jest to łatwy kawałek chleba. Dlatego zachęcamy do wspierania Naszego Klubu. Z góry dziękuję za wywiad i życzę wszystkim udanych wakacji, a w sierpniu zapraszam na stadiony.